sty 10 2012

1 dzien


Komentarze: 1

Zawsze wierzyłam w to, że spotkam swoją drugą połówkę, osobę z którą będę mogła dzielić marzenia, pasje. Partnera z którym będzie mnie łączyć zaufanie, partnerstwo. Dla której zrobię wszystko nie zważając na koszty. Jestem nieuleczalną romantyczką...

 

Znalazłam się tu z powodu Szamana Morskiego, z nikim nie mogłam o tym porozmawiać a czułam, że jak tego z siebie nie wyrzucę to nie dam rady. Radę dałam… jest mi źle, ale wiem, że przyjdzie dzień, że uśmiechnę się na wspomnienie o nim. Dał mi tak wiele, jeszcze więcej mnie nauczył. Jak być lepszym człowiekiem, jak być silniejszą. Pokazał mi morze takim jakie on je widzi, dzięki niemu pokochałam je. Nadszedł moment w którym muszę pójść dalej, już sama… bez żalu, bez łez. Zawsze będę o nim pamiętać ale już nie będę żyć przeszłością. Czas się pożegnać, tak naprawdę dziś zaczyna się pierwszy dzień reszty mojego życia. Czas zacząć planować, nie, może nie będę planować, chwilę poczekam i zobaczę co przyniesie życie. Przecież wiem jak bardzo potrafi zaskoczyć. Jak to się mówi… Raz pod wozem raz na wozie…. Może będę miała jeszcze swoje 5 minut. W tej chwili popłynęłabym w rejs, im dalej tym lepiej. Muszę jeszcze poczekać.

 

Wiem, że nie mam lekkiego pióra ale przecież nie o to chodzi, nigdy nie przypuszczałam, że zacznę pisać bloga. Może nawet ktoś po drugiej stronie czyta moje wypociny. Będę tu zaglądać i „pocić” się dalej.  Może jeszcze czasem napisze o Szamanie. Powspominam przecież jest co…  Jednak obiecuje, że będę nad sobą pracować.

 

Wczoraj byłam w sklepie zakupiłam parę kosmetyków, (jak ja nie lubię zakupów) chyba nadszedł czas żeby trochę o siebie zadbać, nie można ciągle używać kremu nivea na wszystko :), ma się już swoje lata na karku a czas się nie cofa. Basen też nie zaszkodzi, chociaż zima to nie jest czas zachęcający na kąpiele ale coś zrobić trzeba.  

 

A u mnie dzisiaj znów spadł śnieg i znów już prawie nie ma po nim śladu…buźka

szanta : : aaa  
10 stycznia 2012, 21:01
...czytają niektórzy, czytają ..właśnie się zastanawiałam ile masz lat...

Dodaj komentarz